Ci, którzy nas poprzedzili

Dokładnie dwa dni wcześniej, w niedzielę 29 września 2024r., Papież Franciszek w Brukseli wyniósł do chwały ołtarzy Annę od Jezusa – kontynuatorkę dzieła św. Teresy od Jezusa.

Z tego powodu dzisiejszy, świąteczny dzień stał się okazją do zatrzymania się na pewnym, mało znanym wydarzeniu z życia św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Oto jej wspomnienia:

Spostrzegłam trzy karmelitanki ubrane w płaszcze i duże welony; zrozumiałam jednak, że przybyły z Nieba. W głębi serca powiedziałam sobie: Ach! Jakże byłabym szczęśliwa, gdybym mogła zobaczyć twarz choć jednej z nich. Wtedy, jakby w odpowiedzi na moją prośbę, najwyższa ze świętych podeszła do mnie; natychmiast upadłam na kolana. O, radości! Karmelitanka podniosła swój welon, a raczej uchyliła go i mnie nim okryła – bez chwili wahania poznałam czcigodną matkę Annę od Jezusa, założycielkę Karmelu we Francji. Twarz jej była piękna nieziemską pięknością.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Bóg, przez swoją łaskę, zachęca nas i ożywia pragnienie podejmowania dzieł miłości. Jednocześnie umożliwia nam realizację naszych pragnień, uświęca nas i powołuje do współdziałania z Chrystusem dla dobra naszych braci. Właśnie od św. Teresy możemy uczyć się odkrywania i wysławiania dzieł Opatrzności Bożej, która przez wieki wiernie prowadzi i umacnia Kościół w jego dziełach i z tak wielką troskliwością przygotowuje podłoże dla misji swych kolejnych dzieci. Mimo że, jak powie sama św. Teresa, matka Anna od Jezusa nie była jej szczególnie bliska, to jednak dzięki jej poświęceniu przy zakładaniu pierwszych klasztorów we Francji, św. Teresa mogła wypełnić swoją misję „bycia miłością w sercu Kościoła” Również Karmel w naszej Ojczyźnie cieszy się chwałą bł. Anny od Jezusa, ponieważ to właśnie ona wysłała pierwsze karmelitanki Bose do Polski.

Dodatkową lekcją tego dnia stało się świadectwo św. Teresy od Dzieciątka Jezus o ogromnej czułości i dobroci bł. Anny. Wszystko co buduje Kościół i pozwala mu wzrastać rodzi się z Miłości, opiera na Miłości i trwa dzięki Miłości. Bez tego zakorzenienia w Bogu, który jest Miłością, wszystkie nasze czyny i starania tracą sens i charakter wieczności, nie służą budowaniu Mistycznego Ciała Chrystusa. Za przykładem św. Teresy wzrastajmy w ufności do tego, co Boże, zarówno do osób, jak i do dzieł. Stanie się to dla nas oparciem i niezwykłą pomocą na drodze własnego uświęcenia.

Dziękujemy o. Mirosławowi Gromadzkiemu OCD za obecność wśród nas, wspólną modlitwę i przybliżenie nam życiorysu i postaci bł. Anny od Jezusa (Lobera Torres).

Budujmy pokój jak możemy

Tradycyjnie, jak co roku, nasza kaplica klasztorna stała się miejscem spotkania, wspólnej modlitwy i Eucharystii wieńczącej obchody święta św. Teresy Benedykty od Krzyża – męczennicy i patronki Europy.

Wspomnienie dnia jej tragicznej śmierci w komorze gazowej obozu KL Auschwitz – Birkenau 9 sierpnia 1942r., jak również jej postawa wierności względem swojego narodu poddanego próbie eksterminacji oraz zawierzenia Bogu i przyjęcia cierpienia na wzór Chrystusa, kierują nasz wzrok w stronę Ukrainy, cierpiącej z powodu wojny.
Z tego powodu wielkim darem była dla nas obecność bp Edwarda Kawy OFMConv – biskupa pomocniczego archidiecezji lwowskiej, który podzielił się z nami troskami swojego pasterskiego serca dotyczącymi cierpienia niewinnych, wyniszczenia i niesprawiedliwości, które każdego dnia przynosi trwająca wojna.

W nawiązaniu do ewangelii Biskup mówił:

„ … tą pierwszą roztropną cechą Edyty jest poznanie Boga, który kocha, który kocha bezwarunkowo. (…) Myślę, że ci wszyscy, którzy zostali zamordowani tutaj w Auschwitz, w tym obozie zagłady, doświadczyli tej miłości, mimo, że na pierwszy rzut oka wydawało się, że są w piekle, doświadczyli tej miłości bezgranicznej.”

„Gdy św. Teresa Benedykta została zabrana przez nazistów, na jej stole został rękopis Wiedza Krzyża… Gdy pierwszy raz przeczytałem to dzieło byłem w rozterce, nie potrafiłem przyjąć tej głębi. Teraz z perspektywy wojny – zupełnie inaczej, jakby zupełnie inne zrozumienie Krzyża”

Dziękując wszystkim uczestnikom i zaproszonym gościom, ks. Manfred Deselaers zauważył, że ten dzień jest jednym z owoców naszych comiesięcznych spotkań mających na celu przybliżenie nam osoby św. Edyty Stein, by za jej przyczyną wypraszać pokój potrzebny całemu światu.

My również każdego dnia pamiętajmy o modlitwie za wszystkich ludzi doświadczających przemocy i niesprawiedliwego cierpienia. Wypraszajmy dla nich potrzebną wiarę, by okoliczności odbierające życiu sens, w Chrystusie stały się źródłem życia i obfitej pociechy duchowej w zjednoczeniu z Bogiem, ostatecznie przynosząc upragniony pokój.

Więcej na:

40 lat Karmelu w Oświęcimiu

Dnia 2 sierpnia 1984 r. do Oświęcimia przyjechały pierwsze siostry z Karmelu Poznańskiego, by dać początek nowej fundacji. Na siedzibę klasztoru wybrany został budynek
„starego teatru” przy obozie Auschwitz.



Dziś od tych wydarzeń mija dokładnie 40 lat. I choć jest to skromny jubileusz, cieszymy się, że dzieło to trwa i nadal wzrasta pomimo tak wielu przeszkód i trudności.

Jak bardzo tutaj potrzebna jest ta miłość, jaką Chrystus do końca umiłował człowieka.(…) W dalszym ciągu bowiem Oświęcim  i to wszystko, co się z nim łączy jako tragiczne dziedzictwo Europy i ludzkości, pozostaje zadaniem Karmelu.
św. Jan Paweł II

Życie naszej wspólnoty, motywowane pragnieniem niesienia w pamięci i w sercu tragicznych wydarzeń tamtych dni oraz cierpienia i śmierci ponad miliona osób, staje się nieustannym aktem modlitwy. Podnosząc dusze do Boga, szukamy w Nim światła oraz nadziei koniecznej do zmierzenia się z historią tego miejsca. Oddajemy Bogu grzechy i błędy ludzkości, prosząc by nas przemieniał i zachował od ponownego nieszczęścia. Jednocześnie staramy się dawać świadectwo, że Bóg zawsze jest wierny człowiekowi – odnawia i podtrzymuje świat, który chcielibyśmy sami kształtować.

Prosimy dziś, aby w naszym życiu pokora przezwyciężyła pychę, miłość zapaliła serca, nie pozostawiając miejsca obojętności, a dobro bliźniego stało się jedynym motywem działania.

Nasza Uroczystość

Za nami spotkanie z główną patronką naszego Zakonu. Dni spędzone na modlitwie i pogłębiające świadomość oddania Matce Bożej w znaku jej szkaplerza.

Podczas wygłoszonych do nas homilii o. Michał zwrócił naszą uwagę na aspekt szkaplerza jako tkaniny osłaniającej nasze życie, która jednocześnie jest tworzona, splatana i ozdabiana dzięki naszej współpracy z łaską Bożą.

Szkaplerz jest również darem dobroci Boga, i tak jak każdego dnia, przez drugiego człowieka doświadczamy Jego Opatrzności, tak samo szkaplerz – znak opieki i przymierza zostaje nam dany przez Maryję.

Trzecim aspektem naszych rozważań szkaplerznych był jego wymiar militarny. Nim zostajemy osłonięci jak tarczą, podejmujemy walkę o nasze życie i zbawienie w Imię Boga i zwyciężamy dzięki Jego pomocy.

Zachęcamy również do zapoznania się z treścią homilii bp Piotra Gregera, wygłoszonej do nas w czasie uroczystej Mszy św. ku czci NMP z Góry Karmel – 16 lipca.
diecezja Bielsko – Żywiecka

Dziękujemy za Waszą obecność i możliwość wspólnej modlitwy.

Dzień Życia Konsekrowanego

Życie każdego z nas kształtowane jest przez wydarzenia, osoby i rzeczy wypełniające naszą codzienność. Pochłania nas wir pracy, obowiązków i związanych z nimi trudności. W takiej rzeczywistości potrzebujemy własnego, konkretnego sensu życia, dużej siły i jeszcze większych pragnień, by nie ulegać zniechęceniu. Ogromną pokusą jest również uleganie chwilowym załamaniom nastroju i zadowalanie się jedynie powierzchownym wykonywaniem zajęć.

Znając nasze zmagania i naszą ludzką kondycję, Kościół wychodzi nam naprzeciw, przypominając moment ofiarowania Jezusa w Świątyni. Przez tę tajemnicę możemy głębiej uświadomić sobie prawdę o prymacie Boga wobec wszystkich rzeczy stworzonych oraz wszystkich ludzi towarzyszących nam na drodze naszego życia.

Przystrój ołtarz twój, Syjonie! * Wprowadź Króla Chrystusa, *
osadź Marię na swym tronie, * Matkę Boga, Jezusa.
Dziś Maryja, Brama nieba, * niesie Króla Światłości, *
przed jutrzenką wiedzie Syna, * Zbawcę, Boga miłości.

Słowa pieśni, którą rozpoczęła się celebracja Eucharystii w naszej wspólnocie, wzywają do przygotowania świątyni naszych serc i dusz na przyjście Chrystusa. W tym przygotowaniu towarzyszy nam Maryja, wzór osoby poświęconej Bogu, wzór czystości, posłuszeństwa i wolności. Pozostaje Ona w pełni skierowana ku Bogu. Przez czystość całej swojej osoby składa Bogu w ofierze doskonały owoc swego życia, którym jest sam Chrystus.

Maryja przez zewnętrzny gest wypełnienia Bożego prawa poucza nas o koniecznej postawie posłuszeństwa względem Boga, by pozostawać otwartym na działanie Jego łaski i każdego dnia czynić ten pierwszy krok w kierunku Jego woli. Maryja pozwala, by przez jej życie i jej ręce wypełniła się wola Boga. Przez ten akt uczy nas również wolności i dyspozycyjności. Ofiarując Bogu swego jedynego Syna przypomina nam, że każdy człowiek należy najpierw do swego Stwórcy i do misji jaka została mu przez Niego powierzona. Dzięki jej wewnętrznej zgodzie i uległości działaniu Ducha Świętego, Chrystus może swobodnie wypełniać swą misję i już od pierwszych dni swego ziemskiego życia, kierować swe kroki ku temu, co należy do Jego Ojca.

Za tym przykładem jesteśmy wezwani do oddania Bogu wszystkiego co posiadamy, naszych talentów i pragnień, nas samych i ludzi wokół nas. Ofiarując Bogu to czym sam nas obdarował, wierzymy, że Jego zamiarem jest pomnożenie dobra w taki sposób, by stało się ono udziałem całego Kościoła i świata.

Niech to wezwanie do przygotowania naszego wnętrza na przyjście Chrystusa odnowi poznanie naszej godności dzieci i sług Najwyższego Boga, by wszystko co nas otacza służyło naszemu powołaniu i nie ograniczało działania Boga w nas i przez nas w świecie. Niech Maryja, nasza Królowa, świeci nam jako przykład tej wzniosłej posługi, by niejako przez jej ręce nasze dusze zjednoczyły się z Chrystusem, i jak On, stały się ofiarą dla Boga i Jego własnością.

Boże Narodzenie 2023

Za nami piękny, jednak w tym roku możliwie najkrótszy okres Bożego Narodzenia. Mimo, że liturgia nie dała nam zbyt wiele czasu na kontemplację tajemnicy narodzenia Syna Bożego i wydarzeń z nim związanych, nasze tradycje, czas radości we wspólnocie i bliskimi nam osobami oraz oczywiście spotkanie z Bogiem uniżającym się do swego stworzenia nie doznały uszczerbku. Również tradycja naszego kraju pozwala nam zawsze zachować dekoracje świąteczne i cieszyć się śpiewem kolęd aż do 2 lutego.

“Człowiek do życia potrzebuje chleba, owocu ziemi i swojej pracy. Ale nie samym chlebem żyje. Potrzebuje pokarmu dla swojej duszy: potrzebuje sensu, którego nabierze jego życie. I tak zdaniem Ojców, żłób przeznaczony dla zwierząt stał się symbolem ołtarza, na którym leży Chleb – sam Chrystus, prawdziwy pokarm dla naszych serc. I znów widzimy, jak stał się On mały: pod skromną postacią Hostii, w kawałeczku chleba On ofiaruje nam siebie.”

Benedykt XVI

W tym nowym roku 2024 życzymy, aby adoracja Dzieciątka Jezus położonego przez Maryję w żłóbku przybliżała nas do coraz głębszego przeżywania Eucharystii – gdzie Jezus staje się Ciałem i adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Niech to spotkanie z Jezusem przemienia nasze życie, umacnia naszą wiarę, nadzieję i miłość.

Usłyszeć Jego pragnienie J 4, 5 – 15a

Uroczystość św. N. M. Teresy od Jezusa

Dziś Pan ponownie wzywa nas do wejścia w przestrzeń modlitwy, do spotkania z Nim samym.

Jezus rzekł do Samarytanki „Daj Mi pić”.

Dziś już wiemy i wierzymy, że jest to prośba samego Boga skierowana do człowieka; Stwórcy do stworzenia; Tego, który Jest do tego, który jest jaki jest.

Co takiego jest w nas, że Bóg nieustannie nas szuka?

Bóg jest spragniony swojego stworzenia.
Jest spragniony relacji z nami.
Jest spragniony dawania nam życia i istnienia.
Bóg zaprasza nas do rozmowy z sobą.
Pragnie odsłaniać przed nami prawdę o nas samych,
ukazywać nam dary, które w nas złożył.

O, gdybyśmy znali dar Boży i wiedzieli, kim jest Ten, który do każdego z nas mówi:
<<Daj Mi się napić>>, prosilibyśmy Go wówczas, a dałby nam wody żywej.

Za ubogacenie dzisiejszej uroczystości i Liturgii
piękną grą na organach, dziękujemy z całego serca
br. Przemysławowi Salamońskiemu
z Zakonu Maltańskiego.

Podróżnych w dom przyjąć…

… i pozwolić Bogu wnieść nowe światło w nasze życie i modlitwę.

Dziś nasz Karmel Świętych Obcowania odwiedziła bł. Rodzina Ulmów. Mamy dzięki temu okazję do bliższego poznania się z naszymi nowymi Błogosławionymi.

Wam bowiem z łaski dane jest to dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć”
(Flp 1, 29)

Możliwość modlitwy przy relikwiach bł. Rodziny Ulmów zwraca naszą uwagę na odpowiedzialność względem osób, które Bóg stawia na naszej drodze do zbawienia. To dzięki ich wzajemnej relacji miłości, życia składanego w ofierze każdego dnia i czynów będących potwierdzeniem przyjętej wiary, łaska męczeństwa mogła stać się udziałem całej rodziny. Na wzór błogosławionych rodziców Wiktorii i Józefa, jesteśmy powołani, by stawać się kanałem, przez który łaska będzie docierała do naszych bliskich.

Dla wielu możemy być światłem, jak również u wielu osób to światło znajdziemy. Możemy dawać oparcie, ponieważ Bóg podtrzymuje nas przez innych. Możemy kochać, bo jesteśmy kochani. Możemy przyjmować życie, bo zostaliśmy przyjęci i możemy to życie oddawać, jak i Chrystus oddał je dla nas na krzyżu.

Prośmy Świadków Wiary o świętość dla naszych rodzin i przyjaciół; o wiarę, która kształtuje i przemienia życie; o odwagę i męstwo, byśmy pośród codziennych trudów świadczyli o przyjaźni z Chrystusem.

Najmniejsi z małych

W niedzielę, 1 października, ponownie mogliśmy spotkać się razem, by uczcić św. Teresę od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. To kolejne spotkanie, dzięki Słowu Bożemu oraz homilii wygłoszonej przez o. Piotra od Boga Stworzyciela OCD, pozwoliło nam przyjrzeć się naszej relacji z Bogiem Ojcem.

We fragmencie Ewangelii wybranym na ten dzień (Mt 11, 25-30) mogliśmy usłyszeć słowa Jezusa: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.” oraz „Wszystko przekazał mi Ojciec mój…” Jak słusznie zauważył o. Piotr, tłumacząc podany fragment z języka greckiego, słowo „prostaczek” możemy zastąpić określeniem „niemowlę”. Przez to stwierdzenie Jezus odkrywa przed nami swoją czułą i głęboką relację z Ojcem, relację opartą na miłości, zależności, poczuciu zupełnego obdarowania oraz zawierzeniu we wszystkim woli i opiece Boga. Nasz Pan ukazuje nam, jak bardzo Bóg jest bliski każdemu człowiekowi, jak troszczy się o nasze potrzeby, te fizyczne, jak i te duchowe, jak bardzo pragnie naszego pokoju opartego na wierze i ufności, we wszystkich chwilach życia.

Również św. Teresa w każdej chwili życia, radosnej czy trudnej, była zanurzona w miłości Boga i przez tę miłość przemieniana. Podążając za swoim Oblubieńcem, ukazała nam prostotę, ufność i zależność od łaski i miłosierdzia Boga. Te postawy pozwoliły jej kroczyć drogą świętości jednocześnie tę świętość określając, gdyż miarą naszej świętości jest upodobnienie do Chrystusa.

Pielęgnowanie przyjaźni ze św. Teresą świadczy o naszym pragnieniu kształtowania życia według jej rad i doświadczenia przemiany własnego serca, by kochać Boga i bliźniego miłością coraz bardziej bezinteresowną i ofiarną, tą miłością, którą sami zostaliśmy obdarowani. O tę łaskę prośmy naszą Patronkę, abyśmy i my mogli znaleźć się w gronie maluczkich, tak umiłowanych przez Boga.

Święto św. Teresy Benedykty od Krzyża

Zakończył się już obchód święta św. Teresy Benedykty od Krzyża. Powracamy do zwykłego, codziennego rytmu, który jednak naznaczony został przeżytymi wydarzeniami. Wystrój kaplicy wciąż przypomina o chwale, którą Bóg obdarza tych, którzy postanawiają służyć Jego Synowi, jak to mieliśmy możliwość usłyszeć w ewangelii wybranej na przypadające następnego dnia święto św. Wawrzyńca, również męczennika.

W naszej kaplicy bezpośrednim przygotowaniem do uroczystej celebracji Mszy św. było czuwanie ze św. Edytą Stein pt. „Kobieta modlitwy” przygotowane przez wspólnotę Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych w Oświęcimiu. Dzięki ich pracy mogliśmy wgłębić się w ducha modlitwy, wyciszyć i poznać to, czym karmiła się na co dzień nasza Święta.

W homilii pasterz diecezji bielsko- żywieckiej bp Roman Pindel przytoczył proces rodzącego się zła, które stopniowo rozszerza swój zasięg i umacnia się nie tylko w sercach ludzi, ale również w strukturach społeczno-politycznych, czego przykładem stało się dojście do władzy Adolfa Hitlera. W tym kontekście św. Teresa Benedykta od Krzyża – nauczycielka, filozof została przedstawiona jako osoba, która nie pozostaje bierna i milcząca.
„Co może uczynić jedna kobieta wobec potęgi zła?” Odpowiadając na postawione pytanie bp Roman przypomniał o podjętej przez nią próbie szukania pomocy u papieża Piusa XI, prosząc go o napisanie encykliki w sprawie ochrony Żydów, zwracając również uwagę na niebezpieczeństwo zagrażające katolikom. Ostatecznie wobec bezradności na rozszerzające się zło, krocząc drogą modlitwy, postanawia wstąpić do Karmelu.
„Tam dopadło ją prześladowanie, które nastąpiło po liście, jaki w obronie Żydów wystosowali biskupi holenderscy. Na wiadomość o aresztowaniu, nadała sens temu, czego mogła się spodziewać.” – usłyszeliśmy. „Chodź, idziemy za nasz naród” słowa te skierowała św. Edyta do swojej siostry Róży.

„Tyle i aż tyle może uczynić jedna kobieta wobec potęgi zła: iść z uległością na śmierć za Oblubieńcem, aby posiąść wiedzę Krzyża, o której wcześniej pisała. Dziękujmy dziś Bogu za to, że daje nam wymowny znak zwycięstwa nad potęgą zła, grzechu i Szatana w stylu Zbawiciela i Pana. Dziękujmy za przykład, jaki dała nam św. Teresa Benedykta od Krzyża w naszym zmaganiu ze złem” mówił Biskup.

„Niezbędna jest zawsze modlitwa, abym w każdym położeniu pozostała wierną.”

św. Teresa Benedykta od Krzyża

Razem z nami modlili się trzej hierarchowie niemieccy bp Helmut Karl Dieser, bp Karl Borsh oraz ponownie odwiedzający nas bp Clemens Pickel. Ogromną radością była również obecność licznie zgromadzonych kapłanów, zarówno z naszej diecezji jak i archidiecezji krakowskiej oraz katowickiej, naszych ojców i braci Karmelitów Bosych, osób zaprzyjaźnionych z naszą wspólnotą oraz wyjątkowy gość: Teresa Benedykta McCarthy, która jako dziecko została cudownie uzdrowiona za przyczyną Teresy Benedykty od Krzyża, co umożliwiło dołączenie jej do grona Świętych.

To wszystko stało się naszym udziałem jednego dnia. Dostrzegało się niezwykłe błogosławieństwo i obecność łaski Bożej towarzyszącej nam we wspólnej modlitwie. Mamy nadzieję, że osoba Św. Edyty Stein będzie się nam stawała coraz bliższą, a jako patronka Europy pomoże nam odnawiać nasze dziedzictwo modlitwy i przynależności do Boga.

Zapraszamy również do odwiedzenia strony naszej diecezji bielsko-żywieckiej:
https://diecezja.bielsko.pl/aktualnosci/bp-pindel-o-edycie-stein-co-moze-uczynic-jedna-kobieta-wobec-potegi-zla/